Ładowanie

Im wcześniej tym łatwiej

Z inwestowaniem jest jak z nauką języka obcego. Jeżeli zaczniesz w młodym wieku to nawet nie zauważysz kiedy będziesz pisać, mówić i nawet myśleć dwujęzycznie. Natomiast, gdy bierzesz się za naukę nowego języka w starszym wieku to będzie to dla Ciebie po prostu znacznie trudniejsze, a dojście do wysokiego poziomu może się nawet okazać niemożliwe lub będzie wymagało naprawdę wytężonej pracy. W dyskusjach o inwestowaniu dość często wspomina się o procencie składanym, w którym chodzi o to, że pierwsze wypracowane odsetki są reinwestowane i pracują w następnym okresie na kolejne odsetki i tak dalej. Powstaje z tego coraz większa kula śnieżna staczająca się ze wzgórza i nieustannie powiększająca swoją objętość na skutek zbierania kolejnych warstw śniegu, po którym się przetacza. Jesteś tutaj po to, aby Twoja kula była jak największa w momencie, gdy będziesz odchodzić na zasłużoną emeryturę, a szanse na to zwiększasz poprzez rozpoczęcie inwestowania najwcześniej jak tylko możesz. Ten wpis będzie właśnie o tym jak istotne jest nieodkładanie inwestowania na później, bo im później zaczniemy tym trudniej będzie nam uzbierać sensowny kapitał w porównaniu do tego co moglibyśmy osiągnąć zaczynając wcześniej, tak samo jak z nauką języka obcego. Prawdziwość tego stwierdzenia udowodnię poniżej.

Symulacja – 35-letni okres oszczędzania i inwestowania

Pewnie już się domyślasz, że szykuję dla Ciebie kolejną symulację i nie mylisz się ani trochę. Zacznijmy jednak od ustalenia założeń i tego co chcemy policzyć. Obierzmy sobie za przykład wyimaginowanego Mieczysława, który wśród przyjaciół ma ksywkę Miecz. Miecz ma 30 lat, właśnie przeczytał cały mój kurs inwestowania pasywnego i postanowił aż do 65 roku życia gromadzić sukcesywnie kapitał, który będzie przepalał przez pierwsze 20 lat swojej emerytury. Będzie to robił poprzez wypłacanie sobie co miesiąc dodatkowej „pensji” stanowiącej dokładnie 1/240 tego co uda mu się zgromadzić. A zatem przyjmujemy okres inwestycyjny równy 35 lat. Miecz postanowił zacząć od inwestowania 1 000 zł miesięcznie i będzie tę kwotę korygował zgodnie z poziomem inflacji, bo wyszedł z założenia, że wraz z inflacją będą rosły również jego zarobki i będzie mógł sobie na to pozwolić. Toteż, jeżeli w następnym roku inflacja wyniesie średnio 2.5% to Miecz będzie wpłacał 1 025 zł miesięcznie i jak inflacja utrzyma ten poziom to za dwa lata od teraz będzie to już 1 050.63 zł miesięcznie itd. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości, więc na potrzeby tej symulacji założymy, że inflacja będzie wynosiła średnio 2.5% r/r. Miecz nie lubi ryzyka, w ogóle, więc planuje inwestować tylko w obligacje skarbowe indeksowane inflacją, z których będzie wyciągał dokładnie 1.5% ponad inflację (marża obligacji indeksowanych inflacją jest zmienna, ale myślę, że śmiało można przyjąć taką wartość jako średnią do symulacji). Miecz wie, że dzięki IKE może ominąć konieczność płacenia podatku od zysków kapitałowych i skorzysta z tej opcji, dlatego pominiemy całkowicie podatek Belki.

Podsumowanie założeń:

  • okres inwestycji 35 lat (od 30. do 65. roku życia),
  • wpłaty zaczynające się od 1 000 zł miesięcznie, ale po każdym roku korygowane o inflację,
  • inflacja 2.5% r/r,
  • inwestowanie bardzo bezpieczne tak, aby wyciągać tylko 1.5% ponad inflację,
  • pomijamy podatek od zysków kapitałowych (Belki).

Wyniki symulacji przedstawię w formie wykresu:

Linia czerwona – kapitał; Linia pomarańczowa – suma wpłat; Linia zielona – kapitał bez inflacji; Linia niebieska – suma wpłat bez inflacji; Linia fioletowa – wysokość wpłaty miesięcznej

Przeanalizujmy teraz to co zobaczyliśmy powyżej. Zacznijmy od linii czerwonej, która reprezentuje wartość kapitału jaki udało się zgromadzić poprzez dokładanie kolejnych wpłat do portfela, indeksowanie inflacją (2.5%) i pomnażanie tych pieniędzy w sposób dający wynik 1.5% ponad inflację. Jak widać na koniec tego 35-letniego okresu oszczędzania i inwestowania Miecz zgromadzi na koncie 1 302 994.89 zł z czego 659 143.44 zł to suma wpłat dokonanych przez te wszystkie lata, którą reprezentuje linia pomarańczowa. Wychodzi z tego, że na skutek inflacji i inwestowania Miecz osiągnie zysk na poziomie 643 851.45 zł co procentowo daje blisko +98% względem tego co wpłacił przez te wszystkie lata. Ten cały kapitał jest odkładany przez Miecza na poczet wypłacania sobie na emeryturze dodatkowej „pensji” wspomagającej jego finanse, które bez tego bazowałyby tylko na tym co będzie otrzymywał od ZUS, czyli raczej niewiele o czym pisałem w jednym z poprzednich wpisów. Miecz podjął decyzję, że podzieli uzyskaną sumę tak, aby przez 20 lat emerytury (założył, że pożyje minimum do 85. roku życia) wypłacać sobie równą miesięczną pensję. Okres 20 lat to 240 miesięcy, więc dzieląc 1 302 994.89 zł przez 240 uzyskamy 5429.15 zł miesięcznie. Fajna sumka, prawda?! Niestety nie do końca jest aż tak kolorowo.

Tak dobry wynik był możliwy tylko dlatego, że kapitał Miecza był rok do roku zwiększany o zysk w wysokości 4%, z czego niestety aż 2.5% to inflacja, która tak na prawdę działa w obie strony, bo z jednej mnoży kapitał, a z drugiej zmniejsza jego siłę nabywczą, czyli po prostu realną wartość. Pisałem o tym we wpisie o inflacji. W skrócie chodzi o to, że 1 000 zł za 35 lat nie będzie znaczyło tyle co 1 000 zł teraz, tj. ta realna wartość będzie za sprawą inflacji sporo niższa. Wartości uwzględniające ten fakt i korygujące o to wynik reprezentowane są przez linie zieloną i niebieską powyższego wykresu. Wiemy jak postrzegamy dzisiaj 1 000 zł, ale nie wiemy jak będziemy je postrzegać za te 35 lat, więc odnieśmy wcześniej przedstawione wyniki do wartości dzisiejszych. Zatem, Miecz w 35 lat odłoży 552 613.76 zł w przeliczeniu na dzisiejszą wartość, z czego 420 000 zł to będą jego wpłaty. Jak widać tutaj zysk jest już tylko na poziomie 132 613.76 zł, czyli +32% względem wpłat. Nie jest to wynik szalenie atrakcyjny, ale pamiętajmy, że Miecz postawił na skrajnie zachowawczy sposób inwestowania. Takie inwestowanie jest bezpieczne, ale nie można od niego wymagać nieprawdopodobnych wyników. Jednakże nie to jest tematem, nad którym chciałbym się skupić w tym wpisie. Wróćmy jeszcze na chwilę do w/w przypadku i zobaczmy jak wysoka, w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze, będzie ta miesięczna dodatkowa „pensja” Miecza przez 20 lat jego emerytalnego żywota. 552 613.76 zł dzielimy przez 240 i otrzymujemy 2 302.56 zł miesięcznie. To znacznie mniej niż wyliczone wcześniej 5 429.15 zł i nie dorównuje to wysokością nawet aktualnej najniższej krajowej wypłaty netto, ale i tak uważam, że jest to całkiem przyzwoity wynik patrząc na to w jaki sposób te pieniądze były inwestowane w okresie 35 lat. Myślę, że dodając ten dodatkowy kapitał do emerytury, jaką Miecz otrzyma z ZUS, wyjdzie z tego sumka wystarczająca do przeżycia na emeryturze.

Na koniec zwróćmy jeszcze uwagę, że Miecz zaczynał od wpłacania co miesiąc 1 000 zł do swojego portfela oszczędnościowo-inwestycyjnego i aby dotrzymać kroku inflacji zakończył na wpłacaniu 2 315.34 zł w ostatnim roku.

Okres krótszy o 5 lat

Powoli dochodzę do sedna tego wpisu, którego zajawką był tytuł – „im wcześniej tym łatwiej”. To co chcę naprawdę tutaj pokazać to, że kluczowa jest długość okresu inwestowania, a co za tym idzie jak istotne jest rozpoczęcie tego procesu jak najwcześniej. Zróbmy teraz podobną symulację, lecz przyjmijmy, że Miecz w dalszym ciągu odchodzi na emeryturę w 2059 roku, ale zamiast zacząć oszczędzać i inwestować już teraz, poczeka jeszcze 5 lat i skróci sobie okienko inwestycyjne z 35 do 30 lat. Nie będziemy porównywać tylko wyników, a podejdziemy od trochę innej strony. Mianowicie przyjmiemy faktycznie krótszy okres, ale chcemy uzyskać ten sam efekt, czyli do 2059 roku odłożyć ok. 1 302 000 zł.

Linia czerwona – kapitał; Linia pomarańczowa – suma wpłat; Linia zielona – kapitał bez inflacji; Linia niebieska – suma wpłat bez inflacji; Linia fioletowa – wysokość wpłat miesięcznych w danym roku

Po porównaniu dwóch symulacji można wysnuć bardzo ważny wniosek, który chciałem właśnie w ten sposób uwypuklić – aby w krótszym okresie osiągnąć taki sam wynik należy dokonać wpłat o istotnie wyższej wartości i tym samym przez cały okres odkładania znacznie bardziej obciążać swój budżet domowy. W krótszym o 5 lat okresie musielibyśmy wpłacić do portfela o blisko 65 000 zł więcej. Trzeba przyznać, że to spora różnica i to widoczna w każdym miesiącu trwania procesu, co można zaobserwować po wysokościach miesięcznych wymaganych wpłat, które na obu wykresach reprezentuje fioletowa linia.

Podsumowanie

Jak widać kluczem do sukcesu w inwestowaniu jest działanie, a nie zwlekanie z nim. Im wcześniej zaczniesz uczyć się angielskiego… to znaczy oszczędzać i inwestować… tym będzie Ci łatwiej osiągnąć sensowne wyniki. Czyż nie fajnie brzmi posiadanie ekstra 5 000 zł miesięcznie w sędziwym wieku jako dodatek do mizernej emerytury z ZUS? Nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby zaprzeczyć. Dlatego przemyśl to co do tej pory udało mi się w tym kursie przekazać i zastanów się kiedy będzie dobry moment na wzięcie się za swoje finanse osobiste. Gdyby ktoś mnie o to zapytał to odpowiedziałbym, że dobry moment był wczoraj, polecił podliczenie swoich wszystkich oszczędności i jak najszybsze dobrnięcie do dalszych części tego kursu, w których pokażę jak dokonać pierwszych inwestycji.

W następnym wpisie zaczynamy już na serio układać swoją strategię inwestycyjną, a rozważania zaczniemy oczywiście od określenia celu jaki nam przyświeca oraz sporządzenia założeń jakimi zamierzamy się kierować, bo odpowiedni plan działania to podstawa.


Wszystkie powyższe treści udostępniam za darmo i nie wymagam niczego w zamian, dlatego jeżeli uważasz, że to co publikuję ma dla Ciebie jakąkolwiek wartość to proszę rozważ docenienie mojej pracy poprzez wsparcie finansowe przy użyciu którejś z poniższych form 🙂

Opinie i informacje zawarte na tym blogu nie stanowią porady inwestycyjnej, a w szczególności „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

svg