Ładowanie

Wróciłem po przerwie, ale…

🇵🇱->🇬🇧 Go to english version of this post / Przejdź do angielskiej wersji tego wpisu

Nie było mnie tu od prawie dwóch miesięcy. Trzeba to powiedzieć – zaniedbałem tego bloga. Na swoją obronę mogę powiedzieć, że miałem powody ku temu, a głównym z nich było to, że przez ostatnie 5 miesięcy byłem doszczętnie pochłonięty tematem… zakupu domu. Przyznam się od razu na wstępie, że kompletnie tego nie planowałem, a na pewno nie w tak bliskim horyzoncie czasowym. Jednakże pewne okoliczności (jedne sprzyjające, a drugie zmuszające do działania) wpłynęły na to, że co prawda trochę na wariata, ale jednak kupiłem dom. Szukanie odpowiedniej nieruchomości, ustalenia z deweloperami, umowy rezerwacyjne, załatwianie kredytu, czyszczenie innych zobowiązań finansowych, robienie budżetów, żeby sprawdzić czy w ogóle jesteśmy finansowo w stanie to udźwignąć, a obok tego praca zawodowa, dziecko i to, że czasem trzeba spać. Tak wyglądały moje ostatnie miesiące i raczej nie powinno być trudno zrozumieć, że w takim przypadku blog hobbistyczny odszedł na dalszy plan. Dobra, ale zacznijmy od początku.

Wraz z małżonką jesteśmy mieszczuchami i raczej dobrze nam się żyje w 60-metrowym mieszkanku, choć trzeba przyznać, że brakuje nam w nim trochę miejsca szczególnie w kuchni i szczególnie po narodzinach naszej córeczki. Gdzieś tam trochę nieśmiało planowaliśmy budowę czy zakup domu poza miastem, ale te plany nigdy nie były czymś konkretnym i wpisanym w jakiekolwiek zdefiniowane ramy czasowe. Było to bardziej takie gadanie na zasadzie – a może i kiedyś kupimy kawałek działki w jakimś fajnym miejscu, potem na spokojnie ją odrolnimy, znajdziemy jakiś fajny projekt domu i powoli rozpoczniemy budowę. To cały czas nie był jeszcze ten odpowiedni moment. Aż pewnego razu na spacerze z psem słucham sobie podcastu Finanse Bardzo Osobiste Marcina Iwucia i pada bardzo intrygujące hasło Program Bezpieczny Kredyt 2%. Niewiele myśląc wrzucam odpowiednią frazę w wyszukiwarkę i zaczynam czytać kolejne artykuły przedstawiające założenia i zasady tego programu. Okazało się, że jako małżeństwo spełniamy wszystkie wymagania, a sam program jest dość atrakcyjną opcją. Planuję oddzielny wpis o BK2, więc nie będę się tutaj o nim rozpisywał. Powiem jedynie, że był to zapalnik, który rozpoczął całą tą gorączkę zakupową, która pochłonęła mnie doszczętnie.

O czym zatem jest ten wpis? Chciałem nim poinformować, że żyję, nie zapomniałem o blogu i planuję tutaj wrócić, a przy okazji spróbować się trochę wytłumaczyć z mojej nieobecności. Liczę na to, że ten wpis będzie pierwszym, którym przełamię ciszę panującą tu przez ostatnie dwa miesiące. Serio, zamierzam wrócić do publikowania, może nie tak regularnie jak wcześniej, ale na pewno będą wpadały tutaj kolejne teksty ode mnie. Jest tylko jeden problem, który dla niektórych może okazać się czymś co skreśli ten blog z listy śledzonych kanałów RSS. To jest moment, w którym dokończę zdanie rozpoczęte w tytule tego wpisu – Wróciłem po przerwie, ale… z racji tego, że teraz moim passion projectem jest dom to można się spodziewać, że przynajmniej przez jakiś czas będę tutaj pisał więcej na tematy z tym związane, a wiem, że spore grono ludzi odwiedza ten blog tylko dla moich poradników o tematyce IT.

Moja żona zawsze powtarza, że mój mózg działa w taki sposób, że zawsze mam jakiś passion project, który pochłania mnie do reszty. To taki temat, z którego doktoryzuję się rozbierając go na części elementarne, analizując i składając z powrotem. Czasem jest to blog, a innym razem jakiś pomysł na stronę/narzędzie, który wpadł mi do głowy. Moim największym życiowym projektem jest córka, ale wydaje mi się, że dom może być tym drugim na liście. Tak więc już mam w głowie plan na kilka wpisów dotyczących tematów związanych z kredytem, szukaniem nieruchomości, a także z moimi perypetiami dotyczącymi wykończenia od stanu deweloperskiego do wprowadzenia się. Nie będą to żadne wpisy eksperckie, bo co ja tam mogę wiedzieć o finansach czy budownictwie. Jednakże będą one bazować na moim doświadczeniu zdobytym podczas całego procesu zakupu domu i myślę, że komuś mogą się po prostu przydać. Jestem świadomy, że nie wszystkich może to interesować. Cóż, nigdy nie pisałem tego bloga dla poklasku, a bardziej traktuję go jako taki wentyl bezpieczeństwa, który pozwala mi odpoczywać w kreatywny sposób. W końcu jest to personalny blog, ba! nawet jest podpisany moim imieniem i nazwiskiem, a nie jakąś wypasioną nazwą 😉


Jeżeli podobał Ci się ten wpis to możesz mnie wesprzeć! 🙂

Tomasz Dunia

🇵🇱 Z wykształcenia Mechatronik. Z zawodu Główny Konstruktor w PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy (Neso Bus). Po pracy Ojciec Roku. W nocy Wannabe Programista. Wszystko to daje przepis na zwykłego nerda :) 🇬🇧 Mechatronics by education. By profession Chief Constructor in PAK-PCE Polish Hydrogen Bus (Neso Bus). After work Father of the Year. At night Wannabe Programmer. All this gives a recipe for an ordinary nerd :)

svg

Co myślisz?

Pokaż komentarze / Napisz komentarz

Odpowiedz

svg
Szybka nawigacja
  • 01

    Wróciłem po przerwie, ale…