🇬🇧->🇵🇱 Przejdź do polskiej wersji tego wpisu / Go to polish version of this post Surely you work hard for every earned penny. You buy necessary things for life from the earned money, maybe even have something left for pleasures, and ideally you’re able to save some. It’s these savings, or rather what you do
🇵🇱->🇬🇧 Go to english version of this post / Przejdź do angielskiej wersji tego wpisu Na pewno ciężko pracujesz na każdą zarobioną złotówkę. Z zarobionych pieniędzy kupujesz rzeczy niezbędne do życia, może nawet coś zostaje Ci na przyjemności, a w idealnym przypadku jesteś w stanie nawet coś odłożyć. Właśnie o tych oszczędnościach, a raczej o
W poprzednim wpisie z serii Skarbonka Tomka pisałem o obligacjach, w szczególności tych skarbowych, które są filarem mojego inwestowania. W ramach tego wpisu skupię się na akcjach, które również goszczą w moich portfelach i stanowią tą mniej stabilną, ale potencjalnie bardziej dochodową część. Od razu na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie będę niżej pisał o
Obligacje to według mnie dobry filar dla każdego portfela inwestycyjnego. Wiele osób jednak się ze mną nie zgodzi, bo obligacje to nie zupa pomidorowa, nie wszyscy muszą je lubić. Dla mnie obligacje skarbowe, bo na tym typie będę się tutaj głównie skupiał, są solidną podstawą wszystkich moim portfeli, bo może i nie oferują szalonych zysków,
🇬🇧->🇵🇱 Przejdź do polskiej wersji tego wpisu / Go to polish version of this post Officially, I declare myself a Middle-aged Man… I’ve settled down, meaning I have a wife, offspring, bought a house, and I’ve got an axe hanging over my head in the form of a mortgage, no longer thrilled by games, parties,
🇵🇱->🇬🇧 Go to english version of this post / Przejdź do angielskiej wersji tego wpisu Oficjalnie stwierdzam, że stałem się Panem w średnim wieku… Ustatkowałem się, tj. mam żonę, doczekałem się potomstwa, kupiłem dom, nad karkiem wisi mi siekierka w postaci kredytu hipotecznego, nie jarają mnie już gierki, imprezy, ani szybkie samochody, a moje zainteresowanie