Wracam tutaj do Was po przerwie, ale jak zwykle nie przychodzę z pustymi rękami! Mniej więcej od lutego 2024 r. pracowałem potajemnie nad projektem, o którym chciałbym Wam opowiedzieć w tym wpisie, bo tak się składa, że 2-tygodniowy urlop pozwolił mi finalnie go zakończyć.
Na pomysł stworzenia takiego kursu wpadłem po otrzymaniu bardzo pozytywnego odzewu na moje dotychczasowe wpisy w kategorii Finanse. Chodzi głównie o te, w których opowiadałem o emeryturze ,a konkretnie programach PPK, PPE, IKE i IKZE, serii Skarbonka Tomka, w której opowiadałem o moich portfelach inwestycyjnych, obligacjach i akcjach, a także o wpis, w którym pochyliłem się nad tematem inflacji.
Ten otrzymany odzew wzbudził we mnie pewną refleksję. Zacząłem delikatnie podpytywać ludzi na temat ich świadomości w zakresie finansów osobistych i obserwować ich reakcję. Przyznam szczerze, że wyniki tej obserwacji były dla mnie lekko szokujące, bo okazało się, że naprawdę wiele osób nie ma absolutnie żadnych oszczędności lub nawet jeżeli coś ma odłożone to nic z tym nie robi albo trzyma na nisko oprocentowanej lokacie bankowej. Co ciekawe tu nawet nie chodzi o ignorancję, a o to, że Ci wszyscy ludzie po prostu nie wiedzieli, że inwestowanie inne niż na bazie lokaty bankowej to nie mechanika kwantowa. Nie wiem jaki jest poziom świadomości finansowej w innych krajach, ale wychodzi na to, że nam Polakom brakuje fundamentalnej wiedzy na temat finansów. Oczywiście nie mówię tutaj o cholera wie czym, a o tym, żeby być w stanie zadbać o swoje finanse osobiste. Taka podstawowa wiedza powinna być przekazywana w szkole i to od najmłodszych lat.
Jak zwykle trochę mi się ulało, wybaczcie… Dążę do tego, że jestem zdruzgotany tym co odkryłem, a stworzony przeze mnie kurs jest moim stanowczym NIE. Nie zgadzam się z takim stanem faktycznym, więc postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce i stworzyć darmowy, prosty i krótki kurs, w którym poruszę wszystkie według mnie najistotniejsze aspekty dotyczące inwestowania swoich oszczędności. Kurs jest napisany w taki sposób, że jego treść będzie zrozumiała dla absolutnie każdego i o to w tym chodziło. Uwierzcie mi, że dbanie o finanse swoje i/lub swojej rodziny to naprawdę nic trudnego!
Jestem świadom tego, że jak mówi przysłowie “kijem rzeki nie zawrócę”, ale nikt nie zabroni mi się starać. Na stworzenie tego kursu poświęciłem jakieś 5 miesięcy. Robiłem to głównie późnymi wieczorami, kiedy cała rodzinka poszła już spać, więc nierzadko było mi trochę ciężko. Jednakże poczucie misji dawało mi zapał i siłę do działania. Teraz widząc efekt tych ciężkich kilku miesięcy odczuwam satysfakcję i to chyba jest już dla mnie wystarczająca nagroda.
Nie pozostaje mi już nic innego jak zaprosić to przejścia do kursu! Skorzystaj z poniższego przycisku lub linka znajdującego się pod nim.
What do you think?
Show comments / Leave a comment