Omówiłem już jak dość prosto i stosunkowo niskim kosztem ogarnąć sobie serwer domowy bazując na platformach Raspberry Pi i podobnych. Istnieją jednak również inne, nieco bardziej ambitne, rozwiązania. Przykładem może być serwer domowy zbudowany w oparciu o urządzenia, które ze względu na swoją specyfikę lubię nazywać terminalami. Takie urządzenia to np. Intel NUC. Oczywiście taki
Popularność sieci społecznościowej Mastodon stale rośnie, a kolejni ludzie uciekają z tonącego Twittera właśnie do zdecentralizowanego Fediverse’u. Jeżeli czytasz ten wpis, a jeszcze nie do końca rozumiesz ideę Fediverse czy nawet Mastodona to odsyłam do mojego wpisu na ten temat. Muszę przyznać, że bardzo, ale to bardzo, wsiąknąłem w Fedi, więc w pewnym momencie postanowiłem,
Już wcześniej pisałem, że jestem ogromnym zwolennikiem rozwiązań self-hosted, czyli takich, które uruchamia się na swoim sprzęcie lub na zarządzanym przez siebie serwerze VPS. W poprzednich wpisach napisałem już jak stworzyć swój serwer domowy, więc naturalnym następnym krokiem jest uruchomienie na nim usług. W tym wpisie przedstawię Dockera, który jest najpopularniejszym narzędziem do wirtualizacji, czyli
Kontynuujemy temat z poprzedniego wpisu, w którym opisałem co jest potrzebne do stworzenia swojego domowego serwera za rozsądne pieniądze, jak zainstalować na nim system oraz jak się z nim połączyć przez SSH. W tym wpisie przejdę przez wszystkie fundamentalne działania jakie należy wykonać na świeżo uruchomionym serwerze. Dla ludzi znających temat zapewne będą to oczywiste
W tym wpisie opiszę jak stworzyć domowy serwer, który będzie idealnym pomocnikiem (wsparciem, czy może też uzupełnieniem) dla iPada. Nie jest to do końca zgodne z ideologią #iPadOnly, bo zakłada używanie nie tylko samego tableta, ale potraktujcie to jak relację pomiędzy Batmanem i Alfredem 😉 Ten wpis powstał w oparciu o mojego drugiego bloga –