Loading

Czy iPad Mini może zastąpić iPhone’a?

🇬🇧 Go to english version of this post / Przejdź do angielskiej wersji tego wpisu

Czasem budzę się rano i pierwszą moją myślą jest „muszę coś zmienić”. Bardzo lubię zmiany w moim sprzęcie, sprawdzanie nowych rozwiązań, różnych kombinacji urządzeń. Niestety mój portfel tego nie lubi… 🤷‍♂️😅 Któregoś pięknego dnia wpadło mi do głowy pytanie, które zawarłem w tytule tego wpisu. Takie , w którym tablet zastępuje telefon, a nie komputer. Aktualnie korzystam z iPhone’a 13 Pro Max wyposażonego w spory ekran o przekątnej 6.7”, ale czy dałoby się go zastąpić urządzeniem o jeszcze większym ekranie? iPad mini 6 z ekranem 8.3″ na pierwszy rzut oka wygląda na takiego, który mógłby sprostać temu zadaniu! Zrobiłem research, mam już swoje wnioski na ten temat i chciałbym się nimi podzielić w tym wpisie.

Zalety iPada względem iPhone’a – brzmi obiecująco… 🤔

Zacznijmy od tego co mogłaby mi dać taka zmiana. Pierwsze i najbardziej oczywiste to większy obszar roboczy (ekran), niestety kosztem wygody noszenia w spodniach. Prawie 7-calowy iPhone to maks jaki jestem jeszcze w stanie w miarę komfortowo nosić w kieszeni spodni, więc ponad 8-calowego iPada musiałbym nosić w inny sposób. Cóż, pewnie wiązałoby się to z koniecznością przerzucenia pewnych czynności na Apple Watch’a. Tyle się umówi o tym, że teraz telefon zabieramy ze sobą nawet na siku, więc może wyszłoby mi to na zdrowie, gdybym częściej zostawiał w domu urządzenia inne niż zegarek i wychodził na spacer z psem jedynie ze słuchawkami w uszach i podcastem puszczonym z zegarka.

Innym ogromnym plusem byłby dostęp do znacznie większych możliwości jakie oferuje iPadOS względem iOSa. Można tu mówić o dostępie do takich aplikacji jak DaVinci Resolve, ale mi chodzi bardziej o takie rzeczy jak Split View (możliwość podzielenia ekranu na dwie części), Slide Over (dodatkowy zasobnik na poboczne aplikacje, do którego można mieć dostęp w każdej chwili bez wychodzenia z obecnie używanej na pełnym ekranie aplikacji), czy też tego jak w iPadzie działa klawiatura – gesty dające dostęp do znaków specjalnych czy chociażby łatwość odpinania jej z dolnej części ekranu i zmiany na pływającą. Tego wszystkiego nie ma na iOS, więc nie ma też na iPhone.

Obsługa Apple Pencil! Dla jednych to zupełnie nieistotne, a dla innych to może być kluczowa sprawa. Jeszcze do niedawna należałem do tej pierwszej grupy, gdyż wychodziłem z założenia, że żaden ze mnie grafik i Pencil jest mi zupełnie niepotrzebny. Ba, kilka razy odbiłem się od niego i posiadając go nie był on przeze mnie używany. Teraz jednak doceniam to jakie możliwości daje. Nawet jeżeli użytkownik nie planuje nim rysować to i tak można przy jego pomocy zrobić wiele innych precyzyjnych rzeczy. W przypadku używania iPada mini 6 jako telefonu warto byłoby mieć Pencila zawsze przy sobie, jednak na pewno nie zdecydowałbym się nosić go używając tego magnetycznego połączenia. Trzeba by zaopatrzyć się w jakieś etui, które miałoby na niego specjalny slot/uchwyt.

Cenowo mogłoby nie wypaść to źle, bo iPad mini 6 nawet w wersji Cellular będzie sporo tańszy od mojego iPhone’a 13 Pro Max. Jednakże, trzeba by tutaj doliczyć akcesoria, które sprawiłyby, że zalety iPada będą miały sens. Po pierwsze Apple Pencil 2 generacji. Po drugie musiałbym zmienić zegarek Apple Watch na taki z obsługą sieci komórkowej (Cellular). Do tego jakieś sensowne etui z miejscem na rysik, aby nie polegać jedynie na magnetycznym mocowaniu. Ewentualna zmiana uchwytu w samochodzie na taki dla tabletów. Trochę by tego naleciało i finał byłby pewnie taki, że cenowo wyszłoby dość podobnie, ale jednak dalej myślę, że ze wskazaniem na korzyść zestawu iPada.

iPad mini 6 jak wszystkie nowe tablety od Apple jest wyposażony w złącze USB-C. Ten argument przemawiający za iPadem zapewne już w tym roku przestanie mieć znaczenie, gdyż Apple potwierdziło niedawno, że iPhone 15 będzie wyposażony w złącze wymuszone przez Unię Europejską. Niemniej jednak na ten moment rezygnacja z iPhone’a na rzecz iPada jest jedynym sposobem na uniezależnienie się od złącza Lightning.

Na pewno znalazłoby się coś jeszcze i to na pewno nie jedno, ale już te cztery, wymienione przeze mnie, aspekty wystarczyłyby, abym poważnie zaczął rozważać zastąpienie mojego iPhone’a 13 Pro Max iPadem mini 6.

Wady, a raczej braki, iPada względem iPhone’a – czyli dlaczego to nie ma sensu 😕

Niestety nawet pomimo kupienia iPada z funkcją Cellular (obsługa sieci komórkowej LTE/5G) nie będzie on mógł wykonywać połączeń i odbierać/wysyłać SMSów. Jedyne co można zrobić to rozmowy poprzez FaceTime, czy np. Signala, a i z tym będzie pewien problem, bo iPad nie ma głośnika, który umożliwiałby rozmowę poprzez przyłożenie go do ucha, więc pozostawałoby jedynie rozmawianie w trybie głośnomówiącym lub poprzez słuchawki. Teoretycznie dałoby radę obejść ten problem aplikacjami jak np. Skype, gdzie można wykupić dostęp do rozwiązania z normalnym numerem telefonu. Wiem, że ludzie wykorzystują też Google Voice, ale jest to opcja, która działa jedynie w USA.

iPadem nie da się zapłacić zbliżeniowo przy pomocy Apple Pay. Nie jest to sytuacja bez wyjścia, bo i tak zawsze mam na ręku Apple Watch’a, którym spokojnie można dokonać takiej płatności. Niemniej jednak jest to sprawa warta uwzględnienia.

Nie ma co też ukrywać, że aparaty w dowolnym iPadzie nie mają w ogóle startu do tych dostępnych w iPhone’ach, a szczególnie w linii Pro Max. W moim iPhone 13 Pro Max mam obiektyw makro (zdjęcia z bliska), teleobiektyw (szerokokątny) i chociażby możliwość trzykrotnego zbliżenia optycznego (zoom sprzętowy). W iPadzie mini 6 mamy jeden biedny obiektyw, który w zasadzie robi co może, ale efektu nie da się porównać. Oczywiście to nie jest tak, że iPad robi tragiczne zdjęcia, są po prostu bardziej ograniczone pod kątem sprzętowym. Apple znane jest z tego, że sporo ulepsza zdjęcia w postprodukcji odpowiednimi modyfikacjami software’owymi (oprogramowaniem).

O ile iPada mini 6 i iPhone’a 13 Pro Max napędza ten sam procesor tak niestety iPad ma jedynie 4GB pamięci operacyjnej (RAM), w odniesieniu do 6GB w iPhone. Co ciekawe o ile w mojej ocenie 4GB RAMu w telefonie to raczej wystarczająca ilość tak w tablecie 4GB to zdecydowanie za mało. Przejechałem się na tym, gdy przed zakupem iPada Air 5 z M1 używałem zwykłego iPada 9 gen. z 3GB pamięci na pokładzie. Łapał on kosmiczne zadyszki przez co wielozadaniowość (multitasking) był na nim niemożliwy, a przecież tego wymaga się od tabletu.

Argumentem, który w moim przypadku przelał czarę goryczy jest brak CarPlay na iPadzie. W moim Fordzie Focusie mam nawet specjalny dongle, który umożliwia używanie CarPlay bezprzewodowo. Jakbym nie mógł z tego korzystać to byłaby to dla mnie tragedia, więc musiałbym wymyślić jakieś obejście, typu wozić starego iPhone’a zawsze w samochodzie. Ale czy do tego zmierzamy w tych rozważaniach? Czy celem jest na siłę udowodnić, że wykorzystanie iPada jako zamiennika telefonu jest możliwe? Raczej nie i w którymś momencie trzeba powiedzieć „basta, nie da się, zatrzymajcie pociąg, wysiadam”. Dla mnie właśnie to jest ten moment.

Misja przerwana, ale… 😎

Myślę, że udało mi się udowodnić sobie samemu, że zastąpienie mojego iPhone’a 13 Pro Max przez iPada mini 6 nie jest możliwe i/lub na dłuższą metę się nie sprawdzi. A więc co zrobiłem? Kupiłem używanego iPada mini 5! 😂 Zrobiłem to, żeby sprawdzić jak w ogóle tego typu urządzenie sprawdzi się w mojej codziennej rutynie. Nie wyszło mnie drogo, bo za wersję podstawową (Wi-Fi i 64GB pamięci) dałem 1200 zł. Ten tekst piszę w sobotę, ukaże się on prawdopodobnie w środę, a paczki z iPadem spodziewam się we wtorek, więc w momencie publikacji tego wpisu będę już prawdopodobnie na nim klikał. Nie omieszkam podzielić się moimi wrażeniami!

Ten wpis jest kontynuacją dyskusji na Mastodonie


Jeżeli podobał Ci się ten wpis to możesz mnie wesprzeć! 🙂

Tomasz Dunia

🇵🇱 Z wykształcenia Mechatronik. Z zawodu Główny Konstruktor w PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy (Neso Bus). Po pracy Ojciec Roku. W nocy Wannabe Programista. Wszystko to daje przepis na zwykłego nerda :) 🇬🇧 Mechatronics by education. By profession Chief Constructor in PAK-PCE Polish Hydrogen Bus (Neso Bus). After work Father of the Year. At night Wannabe Programmer. All this gives a recipe for an ordinary nerd :)

svg

What do you think?

Show comments / Leave a comment

2 komentarze

  • Wp

    29 lipca, 2023 / at 8:13 pmsvgOdpowiedz

    Bój się Boga! Taka wielka paletka? Mam małego iPhone I iPad mini i nie wyobrażam sobie nosić ipada jako telefon.
    Wyskoczyć na chwilę do sklepu z telefonem w kieszeni? No nie da się.

    • Tomasz Dunia

      29 lipca, 2023 / at 8:32 pmsvgOdpowiedz

      Zależy jakie masz kieszenie 😂 A tak na serio to ja postrzegałem ten gabaryt właśnie jako pozytywne przymuszanie się do częstszego odstawiania elektroniki na półkę 😅 W praktyce pewnie bym tak nie mógł, ale jako eksperyment myślowy brzmiało to bardzo przyjemnie 😉

Leave a reply

svg
Quick Navigation
  • 01

    Czy iPad Mini może zastąpić iPhone’a?